INTERNETOWE RADIO ZIEMI OPOCZYŃSKIEJ

ZAMEK DRZEWICKI



Dotychczas zamek drzewicki doczekał się chyba dwukrotnego opracowania. W 1990 roku dokonał pierwszego z nich Władysław Łuszczkiewicz, opracował szkice i rysunki, na których oparł analizę architektury.
W 1952 roku kolejnym opracowaniem zajął się jeden z największych polskich miłośników i znawców zamków - Bohdan Guerquin. Oba opracowania dotyczą głównie architektury, Guerquin zajął się przede wszystkim problemami zabezpieczenia i adaptacji zamku do stałej ruiny.



Pierwsza wzmianka o Drzewicy pochodzi z XIII wieku, kiedy książę Konrad Mazowiecki nadał ją komesowi Gosławowi z rodu Ciołków. Ród ten wielce zasłużył się dla Polski. Pierwotna siedziba rodu Drzewickich, którego protoplastą był Gosław, znajdowała się prawdopodobnie na lewym brzegu rzeki Drzewiczki, gdzie dziś na niewielkim wzniesieniu stoi plebania.
W latach 1527-1535 Maciej Drzewicki wzniósł zamek świadczący o potędze założyciela. Równocześnie z zamkiem zbudowano w jego sąsiedztwie budynek mieszkalny przeznaczony dla służby. Jego resztki znajdują się w piwnicach później wybudowanego dworu.

W początkach XVIII wieku zamek przeszedł w ręce Szaniawskich, którzy w połowie XVIII wieku wybudowali nowy pałac. W końcu XVIII wieku zamek został opuszczony, a po pożarze pobliskiego kościoła i klasztoru ulokowały się w nim benedyktynki i częściowo przekształciły niektóre pomieszczenia, a w budynku gospodarczym umieściły kaplicę. Pożar z 1814 roku zniszczył zamek, który przez zwiedzającą go w 1827 roku Klementynę z Tańskich Hoffmanową został opisany słowami: "mury zamku zdają się jeszcze mocne i może przy niewielkim nakładzie mógłby on znowu być mieszkalnym i użytecznym (...) Serce boli, patrząc na okropne skutki nieładu i marnotrawstwa, potrafią one głaz pokryć i skruszyć żelazo".

Opustoszałe ruiny spróbowano zabezpieczyć przed dalszym niszczeniem dopiero w 1949 roku, jednak zabezpieczono tylko odcinki muru łatwo dostępne. Zamek zbudowany został na planie prostokąta z dziedzińcem pośrodku. Zewnętrzne wymiary tego prostokąta to 37x43m. Twierdza posiadała cztery narożne baszty, w tym jedną bramną (północno-wschodnia), mającą szerokie wrota dla pojazdów konnych i wąską furtkę dla pieszych. Cały zachodni bok zamku zajmował trzykondygnacjowy dom mieszkalny, podpiwniczony, z czterema komnatami na każdej kondygnacji.
W rogu południowo-wschodnim znajdował się budynek gospodarczy dla służby i rezydentów, obecnie nazywany kaplicą. Całość sprawiała wrażenie potężnej fortecy, choć w wieku XVI, wobec rozwoju broni palnej, ten system fortyfikacji nie spełniał zadań obronnych. Nawet najpotężniejsze pionowe zewnętrzne mury łatwo mogły zostać zniszczone ogniem artyleryjskim. Nie wysilono się nawet, by dla obrońców stworzyć dobre pole ognia.
Strzelnice kluczowe, umieszczone w dolnych kondygnacjach, nie miały możliwości pełnego osłonięcia ogniem flankowym dostępu do murów, a strzelnice umieszczone na wysokości ganków umożliwiały prowadzenie ognia wyłącznie na wprost. Pomyślano jednak o możliwości skuteczniejszej obrony. Na przedpolu zamkowym są ślady umocnień ziemnych, które zapewne stanowiły pierwszą linię obrony, oddalającą możliwość artyleryjskiego ostrzału zamkowych murów. Bryła zamku i mury wewnętrzne praktycznie biorąc nie były przebudowywane od chwili powstania i są ciekawym przykładem szesnastowiecznej obronnej rezydencji możnowładców. Zachowały się mury i wieża.
LEGENDY

Pożar zamku

Legenda mówi, że w gwiaździstą noc, ujrzeć można pogrążoną w smutku procesję sióstr bernardynek. Zakonnice, ze zgaszonymi świecami w dłoniach i opuszczonymi głowami, obchodzą wszystkie zamkowe komnaty. Procesji towarzyszą ciche jęki i monotonnie śpiewne modlitwy. Procesja zmierza do kaplicy gdzie aż do północy zakonnice modlą się i błagają o przebaczenie. Smutna procesja to bowiem kara, za spowodowanie pożaru zamku. Po zakończonych roratach siostry nie wygasiły wszystkich świec i ogień rozprzestrzenił się najpierw na kotary, a później na całą budowlę.

Również z pożarem związane mają być jęki dochodzące nocami z zamku. Według legendy zakonnica odpowiedzialna za pozostawienie świec, które spowodowały pożar została zamurowana żywcem i do dziś jej duch pozostaje w murach zamku jęcząc po nocach.

Według innej wersji zamurowana żywcem zakonnica została tak ukarana za złamanie ślubów czystości.

Bez względu na to, której zakonnicy rzecz dotyczyła, odgłosy zdaniem świadków dochodziły podobno zawsze z jednego miejsca. Postanowiono zatem wykuć tam niewielką kapliczkę, która miała odpędzić złe duchy lub dać ukojenie błąkającej się duszy. Jednak nie spełniła swojego zadania.

Co do samego pożaru to choć nie ma pewności, że to zakonnice są za niego odpowiedzialne to jednak biorąc pod uwagę, że zarówno poprzednia ich siedziba jak również kolejna (Święta Katarzyna) również spłonęły trudno nie pozbyć sie wrażenia, że nad zakonem ciążyło jakieś fatum.

Zdaniem historyków bardziej prawdopodobne jest, iż najpierw zapalił się dwór Szaniawskich i to stamtąd ogień przeniósł się na mury zamkowe.

Biała Dama

Jak każdy szanujący się zamek Drzewica musi oczywiście mieć swoją Biała Damę. To duch córki Adama Drzewickiego pojawiający się nocami w ruinach. W czasie "potopu" szwedzkiego gdy artyleria szwedzka zniszczyła bramę i Szwedzi zbliżali się już do mostu, losy zamku były przesądzone. Przerażona córka pana zamku postanowiła, że lepiej ginąć niż oddać się w ręce najeźdźców. W długiej białej sukni weszła na wieżę i skoczyła.




Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, V 2005
 Zamek w Drzewicy - Widok dziedzińca od strony bramy, fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2007 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - Narożnik południowo-zachodni zamku w Drzewicy, fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2007 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - Południowo-wschodnia narożna wieża, fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - Dziedziniec zamkowy od strony bramy wjazdowej, fot. ZeroJeden, IV 2006 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - , fot. ZeroJeden, V 2005 Zamek w Drzewicy - Ruiny zamku na widokówce z 1912 roku Zamek w Drzewicy - Plan zamku XVI-wiecznego według Bohdana Guerquina  [<a href=/bibl_ksiazka.php?idksiazki=262&wielkosc_okna=d title=Zamek w Drzewicy - Plan zamku XVI-wiecznego według Bohdana Guerquina  [<a href=/bibl_ksiazka.php?idksiazki=262&wielkosc_okna=d width=100 Zamek w Drzewicy - Rekonstrukcja zamku w XVI wieku według Jana Salma, 'Leksykon zamków w Polsce'  [<a href=/bibl_ksiazka.php?idksiazki=262&wielkosc_okna=d title=Zamek w Drzewicy - Rekonstrukcja zamku w XVI wieku według Jana Salma, 'Leksykon zamków w Polsce'  [<a href=/bibl_ksiazka.php?idksiazki=262&wielkosc_okna=d width=91 Zamek w Drzewicy - Widok z 2 połowy XIX wieku według M.E.Andriollego, 'Kłosy' 1879 Zamek w Drzewicy - Widok zamku w 1792 roku na akwareli Zygmunta Vogla Zamek w Drzewicy - Drzeworyt W.Szernera według rysunku J.Brandta, Tygodnik Illustrowany 1868 ze zbiorów Biblioteki Instytutu Badań Literackich PAN Zamek w Drzewicy - Drzeworyt W.Szernera według rysunku J.Brandta, Tygodnik Illustrowany 1868 ze zbiorów Biblioteki Instytutu Badań Literackich PAN Zamek w Drzewicy - Drzeworyt, Przyjaciel Ludu 39, 1840 ze zbiorów Biblioteki Instytutu Badań Literackich PAN
KOD Google+ Google+ Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja